Jesień to pora - kolorów jaskrawych, czerwonych, złota, wszystkich odcieni brązu. Urodziłam się jesienią, więc ta pora roku jest dla mnie szczególna. Lubię spacery po parku, gdzie pod nogami szeleszczą liście i nawet gdy pada deszcz. Jesień to miesiące obfitości warzyw i owoców, najsmaczniejszych zwłaszcza zerwanych prosto z drzewa.
Ale dosyć tych zachwytów, czas na przepis. Dzisiaj buraczki które możemy jeść na ciepło, zimno lub zawekować na zimę lub gdy nie mamy czasu a potrzebujemy "już".
SAŁATKA Z CZERWONYCH BURAKÓW
* 1 kg. czerwonych buraków
*1 duża lub dwie małe papryki
*1 pora (tylko biała część)
* przyprawy- sól. pieprz ziołowy , ocet jabłkowy- wszystko do smaku. Ja na 1kg buraków- daję 3 duże łyż. octu winnego, może być także sok z cytryny.
* oliwa ok. 3-4 łyż. oliwy z oliwek.
WYKONANIE
Buraki gotujemy, obieramy i ścieramy na dużych oczkach. Na patelni szklimy pokrojony por i paprykę, po ok. 4-5 min. dorzucamy starte buraki, dodajemy przyprawy i ocet i dusimy ok10- min. na małym ogniu.
Smakujemy, doprawiamy wg.gustu i indywidualnego smaku.
(przepis dostałam od Zosi10 lat temu)
Smacznego!
Fajnie ciebie widzieć :))) i takie buraczki to muszą być pyszne
OdpowiedzUsuńJa jestem mocno burakowa :D i chętnie przetestują i ten przepis
margot-dziękuję za cieple słowa, buraczki polecam , mój mąż po prostu się tymi buraczkami "objada", pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNatalis, jutro robię :)))
OdpowiedzUsuńzrobione , zjedzone , będą powtórki , podeślę zdjęcie na dowód , bo z publikacją na blogu to umie jest ciężko , twa to wieki:D
OdpowiedzUsuńmargot-najważniejsze ,że smakowało.Pozdrawiam i dziękuje za wiadomość)):
OdpowiedzUsuń