wtorek, 3 września 2013

Figa Indyjska- opuncja

FIGA INDYJSKA(opuncja figowa)-jest owoc,który możemy jeść na surowo. Zawiera dużo składników odżywczych,najwięcej  - wapnia ,fosforu i wit. C
Ja kupiłam  ten owoc  z ciekawości, więc po umyciu zaczęłam obierać ze skórki, zastanawiając się dlaczego czuję kolce na moich rękach? Szybko znalazłam w internecie co to za "ziółko"

RADY-owoc obieramy w rękawiczkach gdyż ma malutkie kolce, bardzo dokuczliwe jak się wbiją i trudno je usunąć. Zawiera dużo drobnych ziarenek, ja przetarłam przez sitko i użyłam sok do sporządzenia galaretki. Smak lekko słodki  ale pięknie pachnie, pozostałości do słoika i używam jako maseczki- skora jest cudnie gładka. Chyba,
 jednak w kosmetyce sprawdza się najlepiej.










10 komentarzy:

  1. Tak, bardzo go lubię : ) I też miałam kiedyś przygodę z kolcami, bo myślałam że kupiłam już oczyszczone owoce :D Ha ha ha uczymy się na błędach, jednak czasem warto przeczytać wpierw o owocach w internecie, przed konsumpcją. Dziś jadłam owoc, który ma bardzo trujące pestki. Na szczęście ekspedientka uprzedziła mnie o tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było już napisać jaki to owoc zanim ktoś sie połasi na pestke.

      Usuń
  2. ekocentryczka zgadzam się, smak niepowtarzalny, pozdrawiam:)
    Viktoria Oszczanowska- zgadzam się, z pewnością tak zrobię.Pośpiech to zły doradca, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie przywiozłem z Neapolu te owoce, całkiem smaczne choć spodziewałem się bardziej intensywnego smaku. Owoc im bardziej czerwony tym słodszy i lepszy w smaku. Fajny dodatek do sałatki owocowej. Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  4. jak można owoc opuncji nazwać figą indyjską ? To zupełnie inne gatunki. Smak żaden słodka -jak ktoś tu napisał - toteż nie jest. Pełno twardych pestek które nawet językiem trudno pooddzielać. Jest do niczego . Nie polecam -szczególnie do jedzenia. Wielka to niby atrakcja a w rzeczywistości świństwo i strata pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opuncja figowa (Opuntia ficus-indica) – gatunek opuncji pochodzący z Meksyku, lecz uprawiany również w wielu innych krajach o ciepłym klimacie, także w południowej Europie[2]. Łatwo przystosowuje się do różnych warunków glebowych. Aztekowie uważali ją za roślinę świętą i wykorzystywali do różnych celów. Pierwsze owoce, dotarły do Europy prawdopodobnie już pod koniec XV w. po powrocie wyprawy Krzysztofa Kolumba. Stąd używana do tej pory nazwa ficus indica (figa indyjska).

      Usuń
  5. Smak nijaki. Wartość odżywcza nijaka. Walory lecznicze żadne. Słodka maziuga pełna twardych pestek...i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lateksowe rękawiczki w niczym nie pomogą. Kiedy w Chorwacji zrywałam odnóżki opuncji, jej kolce przebiły nawet robocze rękawice z twardą gumową warstwą (!). Na szczęście, na owocach kolce nie są aż tak bardzo kłujące. Wystarczy je trzymać palcami w miejscu, gdzie igieł nie ma. Owoce opłukuję wodą, kroję na ćwiartki wzdłuż, a miąższ wydłubuję łyżeczką. Mi smakują właśnie dlatego, że nie są słodkie, są orzeźwiające i mają wyjątkowe po prostu twarde pestki. Tych owoców się nie gryzie, je się przełyka, dlatego proponuję jeść same, a nie w sałatkach. Jedząc (miękką) sałatkę nie będzie przyjemnością nadziać się na twardą, trudną do rozgryzienia pestkę.

    OdpowiedzUsuń