DZIKA RÓŻA- rośnie, najczęściej w dziczy z dala od ludzkich osiedli. Każdy, z nas ma swoje miejsca gdzie znajdzie krzaki dzikiej róży. Najlepsza na przetwory, jest ta duża pomarszczona,koloru pomarańczy, dzika róża ta maleńka, podłużna, nadaje się na susz do herbaty. Nazwa botaniczna Rosa rugosa (róża pomarszczona) na zdjęciach poznacie o jaką różę chodzi.
Zawiera wit. C,duża zawartość z innymi witaminami, ma działanie wzmacniające, odżywcze, oczyszczające, przeciw zapalne, ściągające, wykrztuśne, poprawiające krążenie, wzmacniające nerki i krew, przeciwdepresyjne itp. Witamina C, zawarta w róży jest aktywna i trwała, w przeciwieństwie do syntetycznej. Warto nadmienić, że hamuje powstawanie nitrozoamin, które są związkami rakotwórczymi i powstają w przewodzie pokarmowym po spożyciu przenawożonych azotem roślin i innych produktów np. wędlin, które zawierają nadmiar azotu.
Można by jeszcze dużo pisać o róży, ale dla mnie najważniejszy był przepis.
Zrywamy różę oczyszczamy, jej środek z ziaren i włosków. UWAGA! nie pocierać oczu ani twarzy ręką w czasie oczyszczania, najlepiej to robić w rękawiczkach. Następnie umyć, przepuścić przez sokowirówkę.
Co jakiś czas, wyłączać i oczyszczać, pojemnik gdyż się po prostu zapycha!
Krem , uzyskany( gęsty sok) , wkładam do pojemników i zamrażam. Wykorzystuję do deserów,
lodów, herbaty,itp.
Resztki połączę z agrestem i zrobię konfiturę. Przepis na to pokażę następnym razem.
Warto się potrudzić i wykorzystać skarby, jakie daje nam przyroda, którą obdarował nas Bóg.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM CIERPLIWOŚCI I SMACZNYCH PRZETWORÓW Z RÓŻY.
Krem otrzymany z róży, jest tak pyszny, że chętnie zjadłoby się go od razu.Ale lepiej zostawić go na zimowe pory , gdzie łatwo o przeziębienie.
RÓŻĘ ZRYWAMY Z DALA OD MIASTA.............nazwa łacińska Rosa rugosa Thunb (róża pomarszczona) inna nazwa,róża fałdzistolistna, róża japońska.
Róża - zawiera dziesięciokrotnie więcej witaminy C, niż czarna porzeczka.
PIĘKNE POMARAŃCZOWE OWOCE......1-3 owoce w zupełności wystarczy do pokrycia dziennego zapotrzebowania człowieka w witaminę C.
OCZYSZCZANIE, ŻMUDNA I DŁUGA PRACA , ALE WARTO!
OCZYSZCZONE I UMYTE
GĘSTY KREM , GOTOWY DO SPOŻYCIA
Z RESZTEK ROBIMY DŻEM....................KONFITURĘ
I ZAMRAŻAMY ,ABY JAK NAJMNIEJ STRACIĆ WIT. C............
Wyglada tak apetycznie,ze sama ślina leci na widok.Wszedlem na te strone,bo przymierzam sie do posadzenia róży na przynajmniej hektarze ,stad moja ciekawosc co z tym zrobic potem:)
OdpowiedzUsuńpowiem tak, jest super ale czyszczenie środków róży czyli usuwanie nasion, należy do mojego męża. Tak więc pomyśl jak to zrobić by się nie narobić, powodzenia! Warto!
OdpowiedzUsuń