Strony
sobota, 11 kwietnia 2015
Tamaryndowiec indyjski
Będąc na zakupach w markecie, zobaczyłam na tacy owoce tamardyowca indyjskiego. Są to strąki o brunatnym kolorze, przypominają strąki fasoli. Mi bardziej przypominają wyglądem fistaszki- orzechy ziemne w skorupce.
Dobre źródło glukozy i fruktozy,pektyn, zawierają także wiele składników mineralnych.
Aromatyczne owoce o słodkim i delikatnym zapachu .Zawierają sporo skorupki i błyszczących pestek z których robi się biżuterię. Do zjedzenia samego owocu zostaje tyle "co kot napłakał" ale warto poznawać nowości.
Smaczna przekąska.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W którym markecie szukać?
OdpowiedzUsuńTESCO- cena 6,50ZL.:)
Usuńdziękuję :-)
UsuńŚwietnie wyglądają :) Jakbym gdzieś znalazła, to bym kupiła - uwielbiam takie nowości :)
OdpowiedzUsuńA mi udało się je kupić kiedys a Almie. Były pyszne:)
OdpowiedzUsuń