PALUCHY DROŻDŻOWE często w swoim domu robię paluchy,są smaczne ,szybkie w wykonaniu i co najważniejsze tanie.Robię je z mąki białej ale także z mąki z pełnego przemiału. Są to proporcje pół na pół ( mieliłam pszenicę w młynku i miałam wspaniałą mąkę ,
niestety to nie były młynki żarnowe ,więc szybko się zepsuły i teraz mam tylko białą mąkę.)Znajomi ,którzy jedzą paluchy są zachwyceni ale mówią,że to jest trudne proszą o przepis i nie robią .... dlaczego??? BO JA MUSZĘ TO ZOBACZYĆ!!! więc patrz i rób, życzę powodzenia.

Zaczynamy od przygotowania rozczynu z drożdży: 50 g drożdży, 1 łyż. cukru, 3 duże łyż. mąki oraz ciepła woda ,wszystko mieszamy i odstawiamy.
Składniki:
- 1/2 kg. mąki
- 2 łyż. oleju
- 1/2 łyż. soli
- 2 jaja(1 całe i 1 żółtko)
- 2 łyż. cukru brązowego
- mleko sojowe lub inne.
Składniki na rozczyn:
- 50 g drożdży
- cukier 1 mała łyż.
- 3 łyż. duże mąki
- ciepła wodakilka łyż.
mieszamy (ma być jak gęsta śmietana) ;zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na kilka minut. Następnie dodajemy do reszty składników.

Zagniatamy ciasto ,ze wszystkich składników tj.1/2 kg mąki pszennej,1 całe jajko i 1 żółtko,2 łyż.oleju ,1/2 łyż.soli kamiennej,2 łyż. cukru brązowego, rozczyn z drożdży(wyrośnięty) mleko najlepiej sojowe ok.1 szklanki , tyle ile wchłonie mąka.Ciasto nie może się kleić do rąk, wtedy jest gotowe. Ma być miękkie i elastyczne.

Rwiemy kawałki ciasta i formujemy różne kształty np. paluchy, kłosy , literki itp., podsypując mąką.

Z ciasta robimy podłużne wałeczki lub inne kształty wg. upodobania.

Smarujemy jajkiem,najwygodniej używać do tego gruby pędzelek.

Posypujemy makiem, czarnuszką, słonecznikiem ,wiórkami kokosowymi itp. Pieczemy w 180 stopni- piekarnik elektryczny ok.15 min, z termoobiegiem o połowę krócej.
Ogólna zasada mają mieć złoty kolor.

Tak upieczone paluchy wykładamy do pojemnika, są cipłe i pachnące, gotowe do spożycia.

Podajemy z konfiturą ,masłem orzechowym itp.
jaka temp pieczenia i jak długo , nie znalazlam tej wiadomości a to istotne.
OdpowiedzUsuń180 stopni= piekarnik elektryczny,ok. 10 min. mają mieć złoty kolor. Jak mi się spieszy włączam termoobieg- (chyba tak się pisze)wtedy to trwa 5 - 7 min.
OdpowiedzUsuńZ czerwonym humousem na pewno pyszne
OdpowiedzUsuńrobiłam wczoraj jako dodatek do sałatki z kurczakiem . Świeżutkie , mięciutkie i pachnące - z ziarnami słonecznika w moim wykonaniu - bardzo smaczne. :)
OdpowiedzUsuń